poniedziałek, 15 listopada 2010

Tort hello kitty dla córeczki

Ojejku przez caly miesiac nie napisalam zadnego posta, jakos tak weny brak na pisanie i dlubanie(jedyne co ostatnio zrobilam to kosz ale jest jeszcze nie wykonczony wiec nie pokazuje)
za to pochwale sie czyms slodkim,moze nie uwierzycie ale pierwszy raz sama zrobilam tort(a tort musial byc szczegolny bo dla córci która wlasnie dzis obchodzi 3 urodzinki)

6 komentarzy:

  1. Kasiulka torcik przepysznie wyglada, az mam ochotke go sprobowac. Szkoda tylko, ze tak daleko mieszkamy od siebie :) Najlepsze zyczenie dla solenizantki

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za udział w mojej małej zabawie. Pozdrawiam serdecznie. Cejlon

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczny torcik, aż slinka cieknie takim łasuchom jak ja :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny jest!

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  5. Torcik pierwsza klasa jak z pracowni cukierniczej.
    Teraz sie dopiero dogrzebałam do Twojego komentarza na moim blogu ,mam nadzieje ,że nie jest za późno.
    A wiec jak wyschną farby pierwsza warstwe psikam tak delikatnie.Taka mgiełke delikatna. z ok 25 cm odległośći a jak to wyschnie, to juz mozna psikac i psikac .Polecam Ci lakier w speryu zdecydowanie mniej zabiera czasu niz zwykły taki w puszce .
    Mam nadzieje ,że w miare zrozumiale wytłumaczylam bo tłumaczeniu jestem kiepska
    Ps Śliczne rzeczy tworzysz te wesołe słoiczki mnie urzekły
    Pozdrawiam i zapraszam jeszcze do siebie

    OdpowiedzUsuń