czwartek, 28 lipca 2011

Bransoletka Sutasz i wyróznienie.

uffff skonczylam moja pierwsza branoletké.... przyznam ze kolczyki robi sie latwiej ;-). Wstawie kilka fotek bo jakos nie moglam zrobic ladnego zdjecia gdy taka szaruga za oknem.
Osoby sutaszujace prosze o komentarze co robie zle ;-) hi hi hi a kobitkom które zostawily komentarz pod poprzednim postem z kolczykami bardzooooo dziekuje.



























































































Otrzymalam rowniez wyroznienie od Karoliny z http://robutkowadolina.blogspot.com/, dziekuje Ci slicznie.


















A teraz 7 rzeczy o mnie
-uzalezniona od netu
-lubie cisze i spokój
-uwielbiam gdy mam wene i cos tworze
-tesknie za sloneczná pogodá jak w Pl(bo uwierzcie tu ostatnio codziennie mamy góra 17 stopni ,chmury i deszcz.)
-lubie gdy moja dziewczynka jest usmiechnieta(dlatego já rozpieszczam)
-uwielbiam slodycze a to xle bo...........
-ciagle sie odchudzam ;-)




A oto blogi ktore ja wyrozniam i z checia zagladam(zbierajac szczeke z ziemi)
Jesli nie bawicie sie w tego typu zabawy wiedzcie ze Wasze raczki tworza cuda.A jesli przyjmujecie to przekazcie wyroznienie dalej. ;-)



cd w nastepnym poscie.



A oto zasady
- podziękowanie za wyróżnienie,
- podarowanie wyróżnienia 16 blogom,
- umieszczenie banerku z wyróżnieniem,
- napisanie 7 rzeczy o sobie,
- komentarz na blogu osób nominowanych, aby dowiedziały się o wyrożnieniu

niedziela, 17 lipca 2011

Nowa choroba SUTASZ!!!!!

tak tak zachorowalam na sutasz, doczekalam sie wkoncu paczuszki z materialami , poxniej wena mnie opuscila ale naszczescie powrocila i zrobilam pierwsze sutaszowe kolczyki. Tylko zdjecia dobrego nie potrafie zrobic, nawet sciagnelam sobie program do obrobki Photo Filter ale cos mi nie wychodzi, wiec wklejam normalne zdjecie najlepsze jakie udalo mi sie zrobic.

niedziela, 10 lipca 2011

Papierowa wiklina cd

Jak juz plote to hurtowo ;-) wiec powstaly jeszcze o takie 4 koszyczki...






Troche plecionek gazetowych ;-)

Wyplatlam je chyba w marcu,wogole moje tworki dosc dlugo czekaja na wykonczenie i obfocenie.... a to wszystko przez pogode :-( a co za tym idzie brak weny na robótki. Czasami mam wene i moge siedziec pol dnia na czyms a czasami przez dwa tygodnie nic nie moge zrobic.ehhh
no dobra to troche fotek pokaze ;-)w piewszym wrzucie w kolorze SILVEROWYM ha ha farby mi sie pokonczyly i tylko spray mi zostal w takim kolorze.Musze przyznac ze sprayem to poszlo raz dwa niz pedzelkiem.




poniedziałek, 20 czerwca 2011

...i jeszcze jedna szydelkowa czapunia

buahhh chyba musze sie nauczyc jakiegos nowego wzoru, bo to juz sie robi nudne...;-)
































Ale obiecuje ze nastepny post bedzie o czyms innym;-)

sobota, 11 czerwca 2011

czapeczka,opaska,pazurki

Nadal szydelkuje.... strasznie mnie wciagnelo szczegolnie nauka kwiatow i motylków z You Tuba;-) A oto to co mi wyszlo.






























































Ostatnio po glowie chodza mi pazurki zelowe-chcialabym sobie zrobic ale slyszalam ze plytka paznokcia bardzo sie niszczy.Wiec zapuscilam swoje pomalowalam i ozdobilam hi hi naklejkami.Myslama ze beda ladne przez dwa dni a juz 6 dzien mija i nadal sa oki widocznie jakies dobre lakiery kupilam ze nie odpryskuja.
















Nio u nas sie dzis lekko wypogodzilo i nawet nie padalo w koncu wyszlysmy na dwór na dluzej niz 15minut.Córcia strasznie zadowolona miala dzis malowana twarz pierwszy raz(motylka sobie wybrala) ehhh oby juz teraz bylo coraz cieplej.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Szydelkowe czapy

Dostalam zamówienie na dwie czapeczki szydelkowe, strasznie sie przerazilam czy wogóle dam rade co innego jest robic dla swojej córy a co innego dla kogos obcego i na dodatek bez mozliwosci przymierzenia bo dzieli nas dosc spora odleglosc. Wiec dostalam wymiary i wydziergalam czapy...poxniej wyslalam i z niecierpliwoscia czekalam na widomosc czy pasujá. Naszczescie okazalo sie ze TAK!!! juhuuuuu strasznie sie ucieszylam.
A to one.














































































A tutaj juz czapeczki na swoich uroczych wlascicielkach(Vi-1rok i 6miesiecy,
Emma-1 miesiac ;-))