Od dawna marzylo mi sie zeby zrobic czapeczké na szydelku dla mojej malej Pyski. Nie majac pojecia jak sie odczytuje te wzory co to slupki i polslupki itd? Zabralam sie do dziela bo w koncu na You Tubie mozna wszystko znalexc wiec wyszperalam maly kursik i pomalusku powstala taka oto czapeczka i nawet motylek, teraz mnie sie marzy druga ale z wiekszymi dziureczkami ;-)
Jeszcze nie jest doskonala bo na gorze troszke za waska wyszla ale cwiczenia czyniá mistrza co nie?



I troszke wiosny, dzis tak pieknie slonko swiecilo ze az zal bylo siedziec w domku, a ze moja pannica na antybiotyku a od dwóch tygodni siedzimy w domku wiec tylko 15 minutowy spacerek musial nam wystarczyc. wszystko bylo fajnie pieknie gdyby pan lodziarz sie nie pojawil.....i dziecie mi wiercilo dziure w brzuchu o loda(a kaszel ma jak stary gruxlik) no ale sie nie dalam wytlumaczylam i w koncu jakos jej minelo.