sobota, 31 lipca 2010

Galazka wisni z bibuly

Wczoraj natchnelo mnie do wyczarowania jakiegos kwiatka , poniewaz jestem straszná sklerotyczká i zapominam o podlewaniu ,w domu posiadam tylko jednego zywego kwiatka.
Pierwszy raz posadzilam kwiatki sama i uwaga zakwitly, stoja na balkonie a ze w Irlandii ciagle pada wiec podlewac ich nie musze... Oto foteczki































2 komentarze: