Witajcie blogowiczki ;-)) nie nie nie obijam sie -prawie codziennie cos tam dlubie,ale jakos tak czasu brak na zgrywanie fotek i napisanie posta. dzis pokaze cos co wykonalam w tym tygodniu a dzis powedrowalo jako prezent dla Pani nauczycielki mojej corci ;-)
To chyba najszybciej uszyte kolczyki z wszystkich ktore zrobilam zazwyczaj trwa to 7-14dni tzn wieczorow. A teraz uwinelam sie w 4 dni no ale jak sie ma wyznaczoná date,to jest motywacja do tego wena tworcza i kolczyki gotowe. Na ostatnim zdjeciu jeszcze z wystajacymi niteczkami bo chialam zerknac jak wygladaja na uszkach.