Dzis dwie nastepne czapeczki na zamowienie dla tych samych dam dla ktorych zrobilam Myszki Minnie. Czapuchy wlasnie lecá poczta mam nadzieje ze bedá pasowac ;-)
Nooooo po pol roku mieszkania w Uk w koncu sie doczekalam ;-0 w koncu odwiedzilam Londyn co prawda podziwialam widoki z auta ale najwazniejsze zobaczylam chyba ;-0 czerwone autobusy i Big Bena ;-) Pozdrawiam cieplutko
Jakie słodkie:)
OdpowiedzUsuńfajnie czapeczki :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
urocza ta czapeczka :)
OdpowiedzUsuńRobisz coś, czego ja się boję, czyli szydełkowanie. Piękne rzeczy tworzysz. Obserwuję i dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńwow jestem zachwycona ... sa pzresliczne pozdrawiam ciepluteńko i bede tutaj kukac czesciej
OdpowiedzUsuńja mieszkam 5 lat i w Londynie nie bylam ;p zawsze cos wypadnie i z planow nici lol
OdpowiedzUsuńsliczne czapulki:)
xxx