piątek, 11 marca 2011

I znowu masa solna

Znowu masa solna,ostatnio z córciá uwiezione jestesmy w domku(bo ma katar) tak wiec lepimy i malujemy.Razem ulepilysmy troszke figurek zeby mogla sobie pomalowac farbami, a mnie staryczylo tej masy jedynie na aniolka i malego kotka.Figurki tym razem w kolorach irlandzkich ;-)

















Nio to milego weekendu zycze i trzymajcie kciuki bo zabralam sie a cos nowego.

7 komentarzy:

  1. Bardzo ładne solniaczki. Mam nadzieję, że figurki córci też zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach.... masa solna, moja pierwsza twórcza miłość:)) Ślicznie wyszły, pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  3. W kolorach irlandzkich! Oj, chyba zbliza sie dzien sw. Patryka!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Radosne wiosenne figurki... Pozdrawiam slonecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Optymistycznie u Ciebie mimo katarku :) Życzę zdrówka i przesyłam pozytywne fluidy bo jestem w tej samej sytuacji (tylko u nas niestety antybiotyk)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam koty! Ten jest super, z tą złapaną mychą!! :)
    Moje kociki wyglądają.. o tak:
    http://zuzanioly.blogspot.com/search/label/Koty

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń