U nas znowu pochmurnie i wietrznie, jeszcze troszke i nabawie sie tu depresji ;-( Nawet weny nie mam zeby cokolwiek zrobic, wczoraj przez 30 minut troszke rurek gazetowych naskrecalam i to by bylo na tyle. Wiec dzis kolczyki które odlezaly swoje...
Ostatnio, dosłownie kilka dni temu chciałam się sprawdzić w robieniu pudełek z papierowych rurek...ale coś to skręcanie marnie mi szło. Muszę poćwiczyć. :)
A kolczyki świetne. Cieżko mi powiedzieć, które najbardziej mi się podobają. ;-)
Piękne są zwłaszcza te ostatnie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ; )
OdpowiedzUsuńOstatnio, dosłownie kilka dni temu chciałam się sprawdzić w robieniu pudełek z papierowych rurek...ale coś to skręcanie marnie mi szło. Muszę poćwiczyć. :)
OdpowiedzUsuńA kolczyki świetne. Cieżko mi powiedzieć, które najbardziej mi się podobają. ;-)
mi też się podobają te 2 ostatnie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiuleczko! Ja już też mam dość tego zimna w krainie deszczowców, ale zapowiadają, że od jutra ma być dużo cieplej.
OdpowiedzUsuńFantastyczne kolczyki.
Mam szablony do jednego. Mniejszego. Bodajże znajduję się na zdjęciu pierwszym. Jak wróce później do domu mogę zeskanować i dodać do postu. ;)
OdpowiedzUsuńOk. Nie ma sprawy. Ale wiesz co... to może wieczorem albo jutro wrzucę taki mini kursik. Może jeszcze zdążę przygotować szablon do tego większego. ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
przepiękne te kolczyki:) a przy okazji zapraszam na słodkości do mnie:)
OdpowiedzUsuńśliczne czapeczki
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się te trzecie, cudowne.! :)
OdpowiedzUsuń